Biznes na automatach z kawą i napojami

Na każdym dworcu, w szkołach i na uczelniach można napić się kawy lub zjeść batona z automatu. Komuś się opłaca te automaty kupić i uzupełniać. Czy automatowy biznes może się opłacać? Oczywiście to zależy od wielu czynników, a najważniejszym jest odpowiednia lokalizacja. Oczywiste jest, że największe zyski będą tam, gdzie ludzie szybko chcą wypić kawę, a w pobliżu nie ma taniego baru i sklepu spożywczego. Dlatego biznes na automatach będzie miał sens na uczelniach i w szkołach oraz na dworcach czy przy większych przystankach, w przejściach podziemnych i na stacjach metra. W szkołach sprawdzą się maszyny z gorącą czekoladą, zupką i herbatą. Powodzeniem cieszą się w szkołach także automaty z colą, fantą, batonami i chipsami. Na uczelniach na pewno najlepiej będzie schodzić czarna kawa. Aby rozkręcić taki biznes najpierw trzeba zarejestrować działalność, a potem zakupić automat. Najlepiej nie najdroższy, aby wkład w inwestycję szybko się zwrócił. Jednak podstawą jest dobra lokalizacja, a na pewno wybór takiego miejsca nie będzie łatwy. Należy zwrócić także uwagę na konkurencję, którą może być dla nas bar uczelniany. Faktem jest jednak, że z automatu na uczelni wyższej można mieć zysk w granicach nawet kilku tysięcy miesięcznie, bo marża na ciepłych napojach jest znaczna. Aby w wyjść na swoje dziennie należy sprzedać minimum trzydzieści kubków herbat lub kawy.